Siemka
Expie warriorkiem i mam pewien problem z sp. Mianowicie nie potrafię go "utrzymać" Gdy expie w takich miejscach jak BI czy też fg3 to spoko, mogę lać aż nie padnę i wciąż sp jest w stanie mi się załadować, ale gdy znajdę się na jakimś większym terenie gdzie mimo wszystko mobków też jest od skurczybyka tylko są nieco bardziej porozrzucane jak np fg4. To ubije max 30 i sp mi się kończy.. O co chodzi? Przecież jest ich porównywalnie jak w fg3. Widziałem bota, który miał na koncie 10k ko's na sp w miejscu ,gdzie praktycznie mobków nie ma.
Więc moje pytanie brzmi, jest na to jakiś trik? Czy cokolwiek, żeby jakoś sobie z tym poradzić? Bo to żenujące, expowisk nie brakuje, możliwości mam niemalże nieograniczone a za cholery nie mogę expić tak jak chcę bo nie mogę utrzymać tego cholernego skilla... Normalnie wbijam w grupkę mobów, ubijam i lecę do następnej, ale po jakimś czasie zaczyna mi już brakować skilla >.<"
Expie warriorkiem i mam pewien problem z sp. Mianowicie nie potrafię go "utrzymać" Gdy expie w takich miejscach jak BI czy też fg3 to spoko, mogę lać aż nie padnę i wciąż sp jest w stanie mi się załadować, ale gdy znajdę się na jakimś większym terenie gdzie mimo wszystko mobków też jest od skurczybyka tylko są nieco bardziej porozrzucane jak np fg4. To ubije max 30 i sp mi się kończy.. O co chodzi? Przecież jest ich porównywalnie jak w fg3. Widziałem bota, który miał na koncie 10k ko's na sp w miejscu ,gdzie praktycznie mobków nie ma.
Więc moje pytanie brzmi, jest na to jakiś trik? Czy cokolwiek, żeby jakoś sobie z tym poradzić? Bo to żenujące, expowisk nie brakuje, możliwości mam niemalże nieograniczone a za cholery nie mogę expić tak jak chcę bo nie mogę utrzymać tego cholernego skilla... Normalnie wbijam w grupkę mobów, ubijam i lecę do następnej, ale po jakimś czasie zaczyna mi już brakować skilla >.<"