Dzisiaj naszła mnie refleksja na temat prawdziwego oblicza znanej nam gry MMORPG Conquer Online
Conquer Online, niegdyś mało znana (szczególnie w Polsce) gra online, która przepoczwarzyła się z larwy w... pusty kokon. Nie mamy tutaj happy endu z motylem w tle. Moją własną przygodę z Conquer'em rozpoczęłam wraz z początkiem roku 2009. Miałam okazję obserwować staczanie się jej coraz niżej. Niektórzy z was pamiętają czasy wejścia talizmanów (Tower, Fan). Wiele z was komentowało owy ruch TQ* bardzo negatywnie. Ja zaś miałam okazję grać jeszcze przed wprowadzeniem Koni i pierwszej nowej klasy (ninja). Patrzyłam jak wszystko zmienia się na poczet nowych wymysłów TQ.
Konie wprowadziły chyba najmniejsze zamieszanie jednakże wymagało to od nas większej pracy w grze, bądź oczywiście więcej pieniążków na dobry + konia. Jaskinia WaterCave (PC) w której niektórzy z was spokojnie levelowali postacie została przerobiona na miejsce do zdobywania Saddles'ów czyli siodeł potrzebnych do ulepszenia naszych rumaków. Oczywiście przestało w niej być bezpiecznie, zaczęło się zabijanie i walka o każde jedno siodło.
Większe zamieszanie wprowadziła nowa klasa postaci. Ninja. Naturalnie została zrobiona tak, że była najlepsza. Ażeby ludzie zmienili klasę i wydali 100% więcej na nowe itemy, których jeszcze nikt nie posiadał. Wiadomo. Trzeba było zmienić co najmniej bronie, armor, czasami headgear (gorzej u taoistów). Ninja otrzymał taki skill jak fog, który swego czasu był chyba najbardziej upierdliwym skillem wszechczasów (nie było detoxu, nie było monków) - delikwent fogował Cię i czekał aż zostanie ci 1 punkt życia po czym używał jednego zapa.
Ani się obejrzeliśmy jak naje*ali nam: Monków, Piratów, Assassinów, Crop'ów, Souli, Refinery itemów, Study Points'ów, Sub-class, Chi Points'ów, Jiang Hu(jów) i tak dalej...
Oczywiście jest to gra online i muszą wprowadzać zmiany. Okay. Wprowadzili: nowe questy, wyższy maksymalny lvl, nowe mapy, nowe skille. Przykro przyznać że jest to typowa gra "Pay to win*". Co 2-3 tygonie wymyślają coraz to nowsze Shopping Rush'e* które zachęcają nas do kupienia nowych garmentów, pojazdów, kwiatków, buziaków, itemów bądź wogóle roz*ebania cps'ów w Demon Boxy.
Gra zachęca nas do spróbowania czegoś na wzór kasyna. Żeby wygrać musisz włożyć w to trochę swoich dóbr: Loteria, Demon Box, Jednoręki bandyta, Poker - wszystko to znajdziemy właśnie w Conquerze.
Szansa na wygraną jest mała, wręcz mikroskopijna. A zasady mniej więcej takie (przynajmniej w lotto): im więcej tam będziesz grał i wygrywał śmieci tym większa szansa że KIEDYŚ coś trafisz (powiedzmy że szansa rośnie z 1% na 4%). Wszystko fajnie ale po podliczeniu tego co już tam włożyliśmy okazuje się, że to +8 które udało nam się wygrać jest o wiele mniej warte... Warto było?
Ile razy było tak, że siedziałeś 2 bite godziny w Sky Pass a w nagrodę dostałeś 5 meteorytów? Starasz się coś zarobić. Odłożyłeś już 180 cps ale przecież lotto tak kusi... Wygrywasz konia +1 i Unique paczki
pracowałeś na to 5 dni... Inna sytuacja? Kupujesz 530 cps za 30 złotych i wygrywasz to samo... A równie dobrze mogłeś przecież iść do kina albo na pizzę...
TQ odebrało nam szanse zarobku i własnej pracy na itemy w grze. Chcą wyssać od nas coraz więcej pieniędzy. Przykłady likwidacji pewnych sposobów:
- DragonBall na 110 bez rebornu
- DragonBall na 110 z pierwszym rebornem
- Quest na metki w kopalni PC
Nie mówiąc już o ostatniej zmianie która jest równie śmieszna - Nie można wymienić już DragonBall'a na 215 cps na markecie. Co znacznie obniża jego wartość. Więc jeśli łaskawie wypadnie on z jakiegoś moba... To już nie ma się co tak cieszyć.
Ostrzeżenie: Gdy TQ ma niedobór pieniążków łapie pierwszą lepszą osobę i wsadza do BotJail. Tak, za nic. Udowodnisz im że nie używałeś botów? Nie. Zagadają Cię na śmierć że ich użyłeś i kropka. Dojdzie do tego że sam im w to uwierzysz, że to TY zrobiłeś coś źle. (Miałam już takie sytuacje a nigdy się botów nie tknęłam. Zresztą paru moich znajomych też miało ten sam problem).
Egipcjanie w Conquerze - to już chyba legenda i nieodłączna atrakcja tej gry. Grają wszędzie. Posiadają własne Egyptian CO a znajdziesz ich nawet na serwerach EU. Aktualnie 99% z nich gra Assassinami
Znani są z bezsensownego zabijania/atakowania czy też wysyłania wiadomości typu "ÇäĘ ÇĺČá ćáÇ ÚČíŘ".
Kultura w grze. Wyobraźmy sobie... Stoisz na przystanku, czekasz na autobus, podchodzi do Ciebie zupełnie obca osoba, nie zna Cię, nic jej nie zrobiłeś, wogóle nie wiesz kim jest ale mówi do Ciebie - Jesteś szmatą/chu*em/lamusem/pedałem/ - normalne? No chyba nie. Taką właśnie kulturę mamy w Conquerze
Stoisz w TwinCity jesteś nowy na serwerze, masz lvl 1 i nikogo nie znasz (tym bardziej nic nikomu nie zrobiłeś) przychodzi do Ciebie whisper - "Twoja matka to ku*wa". Co taki człowiek musi mieć w głowie żeby tak napisać? Zrozumiałabym jeszcze gdyby to był ktoś z kim walczymy, ktoś z kim mieliśmy spięcie w grze, ale bez powodu? Zapewne nie raz spotkaliście się z takimi wiadomościami mimo iż nie znaliście tego drugiego gracza. Ilekroć zgłaszałam coś takiego do TQ - nie ruszyli palcem. Widocznie inni mogą nam ubliżać
mimo iż w regulaminie jest to zabronione.
* TQ - ludzie, którzy zajmują się tą grą.
* "Pay to win" - Określenie gier, które pozwalają kupować Ci itemy za prawdziwe pieniądze byś stał się lepszy. Dla osób, które nie kupują nic za pieniądze gra jest o wiele cięższa mimo tego, że posiadają skille i umiejętności.
* Shopping Rush - "sklep" wgrywany co jakiś czas oferujący nam różne unikalne itemy. Jest on zawsze ograniczony czasowo np. tydzień czasu można z niego korzystać.
Czas zadać sobie pytanie - warto tracić swój czas i pieniądze na coś co zamiast być rozrywką staje się źródłem złości?
-świerszcze w tle-
Zapraszam

![[Obrazek: z0rk.jpg]](http://img30.imageshack.us/img30/5719/z0rk.jpg)
Konie wprowadziły chyba najmniejsze zamieszanie jednakże wymagało to od nas większej pracy w grze, bądź oczywiście więcej pieniążków na dobry + konia. Jaskinia WaterCave (PC) w której niektórzy z was spokojnie levelowali postacie została przerobiona na miejsce do zdobywania Saddles'ów czyli siodeł potrzebnych do ulepszenia naszych rumaków. Oczywiście przestało w niej być bezpiecznie, zaczęło się zabijanie i walka o każde jedno siodło.
Większe zamieszanie wprowadziła nowa klasa postaci. Ninja. Naturalnie została zrobiona tak, że była najlepsza. Ażeby ludzie zmienili klasę i wydali 100% więcej na nowe itemy, których jeszcze nikt nie posiadał. Wiadomo. Trzeba było zmienić co najmniej bronie, armor, czasami headgear (gorzej u taoistów). Ninja otrzymał taki skill jak fog, który swego czasu był chyba najbardziej upierdliwym skillem wszechczasów (nie było detoxu, nie było monków) - delikwent fogował Cię i czekał aż zostanie ci 1 punkt życia po czym używał jednego zapa.
Ani się obejrzeliśmy jak naje*ali nam: Monków, Piratów, Assassinów, Crop'ów, Souli, Refinery itemów, Study Points'ów, Sub-class, Chi Points'ów, Jiang Hu(jów) i tak dalej...
Oczywiście jest to gra online i muszą wprowadzać zmiany. Okay. Wprowadzili: nowe questy, wyższy maksymalny lvl, nowe mapy, nowe skille. Przykro przyznać że jest to typowa gra "Pay to win*". Co 2-3 tygonie wymyślają coraz to nowsze Shopping Rush'e* które zachęcają nas do kupienia nowych garmentów, pojazdów, kwiatków, buziaków, itemów bądź wogóle roz*ebania cps'ów w Demon Boxy.
Gra zachęca nas do spróbowania czegoś na wzór kasyna. Żeby wygrać musisz włożyć w to trochę swoich dóbr: Loteria, Demon Box, Jednoręki bandyta, Poker - wszystko to znajdziemy właśnie w Conquerze.
Szansa na wygraną jest mała, wręcz mikroskopijna. A zasady mniej więcej takie (przynajmniej w lotto): im więcej tam będziesz grał i wygrywał śmieci tym większa szansa że KIEDYŚ coś trafisz (powiedzmy że szansa rośnie z 1% na 4%). Wszystko fajnie ale po podliczeniu tego co już tam włożyliśmy okazuje się, że to +8 które udało nam się wygrać jest o wiele mniej warte... Warto było?
Ile razy było tak, że siedziałeś 2 bite godziny w Sky Pass a w nagrodę dostałeś 5 meteorytów? Starasz się coś zarobić. Odłożyłeś już 180 cps ale przecież lotto tak kusi... Wygrywasz konia +1 i Unique paczki

TQ odebrało nam szanse zarobku i własnej pracy na itemy w grze. Chcą wyssać od nas coraz więcej pieniędzy. Przykłady likwidacji pewnych sposobów:
- DragonBall na 110 bez rebornu
- DragonBall na 110 z pierwszym rebornem
- Quest na metki w kopalni PC
Nie mówiąc już o ostatniej zmianie która jest równie śmieszna - Nie można wymienić już DragonBall'a na 215 cps na markecie. Co znacznie obniża jego wartość. Więc jeśli łaskawie wypadnie on z jakiegoś moba... To już nie ma się co tak cieszyć.
Ostrzeżenie: Gdy TQ ma niedobór pieniążków łapie pierwszą lepszą osobę i wsadza do BotJail. Tak, za nic. Udowodnisz im że nie używałeś botów? Nie. Zagadają Cię na śmierć że ich użyłeś i kropka. Dojdzie do tego że sam im w to uwierzysz, że to TY zrobiłeś coś źle. (Miałam już takie sytuacje a nigdy się botów nie tknęłam. Zresztą paru moich znajomych też miało ten sam problem).
Egipcjanie w Conquerze - to już chyba legenda i nieodłączna atrakcja tej gry. Grają wszędzie. Posiadają własne Egyptian CO a znajdziesz ich nawet na serwerach EU. Aktualnie 99% z nich gra Assassinami

Kultura w grze. Wyobraźmy sobie... Stoisz na przystanku, czekasz na autobus, podchodzi do Ciebie zupełnie obca osoba, nie zna Cię, nic jej nie zrobiłeś, wogóle nie wiesz kim jest ale mówi do Ciebie - Jesteś szmatą/chu*em/lamusem/pedałem/ - normalne? No chyba nie. Taką właśnie kulturę mamy w Conquerze


* TQ - ludzie, którzy zajmują się tą grą.
* "Pay to win" - Określenie gier, które pozwalają kupować Ci itemy za prawdziwe pieniądze byś stał się lepszy. Dla osób, które nie kupują nic za pieniądze gra jest o wiele cięższa mimo tego, że posiadają skille i umiejętności.
* Shopping Rush - "sklep" wgrywany co jakiś czas oferujący nam różne unikalne itemy. Jest on zawsze ograniczony czasowo np. tydzień czasu można z niego korzystać.
![[Obrazek: qxcm.jpg]](http://img24.imageshack.us/img24/161/qxcm.jpg)
Przydarzyło wam się coś złego w świecie Conquer'a? Podzielcie się na dole
Pozdrawiam tych którzy już odpuścili i tych który dalej mają wytrwałość w tej grze 


![[Obrazek: b1cb0d56aab3a8bb7b615a1.gif]](http://img195.imageshack.us/img195/4337/b1cb0d56aab3a8bb7b615a1.gif)
Don't f*ck with me baby...